Grafika po czterokroć
Miejski Ośrodek Kultury w Olsztynie zaprasza do Galerii Amfilada na wyjątkowy wernisaż wystawy pt. „4xGRAFIKA. Spotkanie 18 października o godz. 18:00. Wstęp wolny!
„4xGRAFIKA” to wystawa prezentująca grafiki czterech wykładowców Wydziału Sztuk Pięknych UMK w Toruniu: Agaty Dworzak, Izabelli Retkowskiej, Michała Rygielskiego i Marka Zajko. Ma ona na celu prezentację czterech postaw twórczych w obrębie jednej dyscypliny artystycznej, jaką jest grafika. Ukazuje szerokie spektrum rozwiązań twórczych – od tradycyjnego drzeworytu i linorytu, poprzez suchoryt i pokrewne techniki wklęsłodrukowe, po fotografię przetworzoną cyfrowo oraz obraz renderowany w komputerowym programie graficznym. Każdy z autorów, wychodząc z tradycyjnego warsztatu odnalazł własny sposób artykulacji. Wszyscy twórcy związani są z Zakładem Grafiki Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu, gdzie pracują na stanowiskach adiunkta.
Agata Dworzak
Znana jako MIKIMORS swoją drogę artystyczną rozpoczęła od zbierania opakowań po czekoladach w czasach, gdy towar ten był powodem westchnień wszystkich dzieci. Do dziś fascynuje się wszystkim co słodkie, przyjemne i różowe, jak malinowe landrynki stojące na ladzie w sklepie spożywczym w latach PRL-u, które kupowało się na szufelki. Fascynacja drukiem szablonowym skłoniła ją do poznania serigrafii, którą kocha do dziś, choć częściej jej prace drukowane są w technikach cyfrowych. Myszkuje po sklepach w poszukiwaniu inspiracji do różowych grafik, fotografuje i eksperymentuje w kuchni, która stała się laboratorium odkrywania smaków i faktur potrzebnych do graficznych rewolucji. Nie stresuje się, że jej prace nie były jeszcze pokazywane w Nowym Jorku, Londynie czy Paryżu. Dystans do wielkiego świata i humorystyczne podejście do tego co robi to najważniejsze cechy jej twórczości.
Izabella Retkowska
Tworzy obiekty w programie graficznym przeznaczonym do generowania przestrzeni trójwymiarowych, które służą za punkt wyjścia w procesie komponowania ostatecznego kształtu obrazu. W kluczowym momencie wykorzystuje rendering, który pozwala na udokumentowanie przestrzennych efektów wizualnych, powstałych w środowisku cyfrowym. Zapis ten jest osobliwym rodzajem fotografii z przestrzeni wirtualnej, naznaczonym dystansem i pewnym oddaleniem od sensualnego charakteru empirycznej rzeczywistości. Obecny projekt autorka traktuje jako nowy sposób artykulacji i definiowania swoich działań graficznych, szczególnie zważywszy na ich dotychczasowy charakter oraz szeroki wybór wykorzystywanych mediów – od tradycyjnej matrycy poprzez klasyczną czarno-białą fotografię, aż do nowych technologii cyfrowych.
Michał Rygielski
W swoich grafikach stara się odnieść do otaczającej rzeczywistości, nie podejmując się jej oceny czy też interpretacji mającej na celu zwrócenie uwagi i zmuszenie odbiorcy do głębszych przemyśleń… Tematem drzeworytów jest pejzaż, a właściwe to, co zostaje we mnie po jego wrażeniowym przeżywaniu… Cykl prac nosi wspólny tytuł: „Powidoki pejzażu” i jest zapisem graficznym zebranych i odczutych przez autora wrażeń związanych z przeżywaniem zewnętrznej części tego, co nas otacza. Nie jest obojętny na inną stronę rzeczywistości – zjawiska społeczne, religię, rozwój cywilizacji i wszystko, co się z tym łączy. Świadomie jednak nie obciąża tymi treściami swoich prac, starając się, aby były one pozbawione fabuły i nie niosły nic poza prostym przekazem estetycznym.
Marek Zajko
Metamorfoza wizerunku – analiza i synteza „portretu” – stanowi główny motyw kontynuowanego od kilku lat graficznego cyklu autora pt. „Studium Pewnej Choroby”. Buduje on własną wizję portretowanej osoby, przy użyciu charakterystycznych dla grafiki środków wyrazu – przerysowań, przetworzeń czy nawet deformacji – powstaje wtedy nowy „obraz twarzy” człowieka. Portret graficzny jest dla niego nie tyle odtworzeniem rzeczywistości, ile możliwością autokomentarza, subiektywnego i prowokującego. Realizowany cykl to zapis uniwersalnych ludzkich twarzy, anonimowych symboli, dzisiejszych czasów – tłumu pojedynczych, realnych jednostek, obdarzonych jednak własną indywidualnością. Powstaje tym samym rodzaj żywej dokumentacji, swoiste samoaktualizujące się archiwum nieuchronnego przemijania człowieka.