Miki i ... dziki. O odpadach.
Rozpoczęła się dystrybucja komiksu, który w lekki i przyjemny sposób nauczy pierwszoklasistów jak prawidłowo segregować odpady.
W myśl zasady "Czym skorupka za młodu nasiąknie..." miejscy urzędnicy postanowili wydać komiks, by w przyjazny, zabawny i łatwo przyswajalny sposób nauczyć młode pokolenie dobrych nawyków.
- Do tej pory skupialiśmy się na dorosłych uczestnikach systemu gospodarki odpadami - mówi Ewa Łukasik - Błażejewicz, z Wydziału Środowiska olsztyńskiego magistratu - Dla odmiany pomyśleliśmy o najmłodszych, którzy uczą się samodzielnie czytać i w ekspresowy sposób przyswajają wiedzę, a zdobyte umiejętności traktują niezwykle serio, zawstydzając tym często swoich rodziców.
Bohaterem komiksu jest chłopiec o imieniu Miki. Możemy go spotkać w charakterystycznych dla Olsztyna miejscach - przy zamku, planetarium, przy ratuszu, na starówce czy na plaży miejskiej. Towarzyszą mu, równie charakterystyczne dla naszego miast w ostatnim czasie, .. dziki.
- Podeszliśmy do tematu z przymrużeniem oka - dodaje Zdzisław Zdanowski, dyrektor ratuszowego wydziału środowiska - przyjaciółmi Mikiego jest gromada zaprzyjaźnionych dzików, które pomagają mu edukować mieszkańców.
Postacie w jasny, przejrzysty, a jednocześnie wyczerpujący sposób pokazują jak prawidłowo segregować odpady. Dzięki nim dowiadujemy się co można, a czego nie wolno wyrzucać do konkretnych pojemników.
W najbliższym czasie dwa tysiące takich książeczek zostanie rozdystrybuowanych do olsztyńskich podstawówek.
Powróć do archiwum