Młodzież podejrzała operację
W ramach współpracy Wydziału Zdrowia i Polityki Społecznej Urzędu Miasta Olsztyna oraz XI Liceum Ogólnokształcącego w Olsztynie z dr n. med. Zygmuntem Kalicińskim, pracującym na co dzień w Klinice Kardiochirurgii CSK MSW w Warszawie, 13 grudnia młodzież w roli obserwatorów stała się uczestnikiem jednej z operacji transplantologicznej oraz wzięła udział w spotkaniu i dyskusji dotyczącej tematu transplantologii.
Wizyta w klinice wywarła na uczniach XI LO tak ogromne wrażenie, że postanowili opisać to co wydarzyło się za zamkniętymi drzwiami warszawskiego szpitala.
Warszawa 13.12.2012r.
Trudno jest się skupić na pisaniu takiej relacji, kiedy się chce już teraz, zaraz brać do pracy.
Właśnie taka motywacja obudziła się we mnie po tym wyjeździe. Nos w książki i – kierunek: medycyna!
Zbyt wiele dziś doświadczyliśmy, żeby to wszystko tak „na trzeźwo” opisać.
Po pierwsze wizyta w Centralnym Szpitalu Klinicznym MSWiA, po którym oprowadził nas doktor Zygmunt Kaliciński. Nigdy bym nie przypuszczała, że zanim w jakikolwiek sposób zbliżę się do instytucji szpitala, będzie mi dane wejść do samego jego serca. Zwiedziliśmy chyba wszystko, co można było zobaczyć na oddziale Kardiochirurgii: od pomieszczeń do dezynfekcji sprzętu aż po blok operacyjny! Przedstawiono nam historie leczenia kilku pacjentów z oddziału, objaśniono działanie sprzętu podtrzymującego życie (oczywiście na tyle, na ile byliśmy w stanie to pojąć).
Następnie udaliśmy się do Centrum Zdrowia Dziecka, gdzie spotkaliśmy się z panią koordynatorką transplantacji narządów u dzieci. Tutaj również poznaliśmy przypadki kilkorga dzieci, zwiedziliśmy kolorowy oddział transplantacji narządów. Mieliśmy również okazję zadać kilka pytań młodym doktorom, którzy udzielili nam informacji o studiach medycznych. Ta rozmowa utwierdziła mnie w przekonaniu, że trud pracy lekarza, długie godziny spędzone na salach operacyjnych są niczym w porównaniu z satysfakcją po udanym zabiegu i z widokiem pacjenta wracającego do zdrowia.
Szczerze mówiąc, jechałam na to spotkanie bez większego entuzjazmu i zostałam bardzo mile zaskoczona. Nie spodziewałam się tak ciepłego i życzliwego przyjęcia ze strony personelu obu szpitali. Szczególne podziękowania należą się Panu dr Zygmuntowi Kalicińskiemu za oprowadzenie nas po szpitalui bardzo ciepłe przyjęcie.
Najbardziej przeżyłam uczestnictwo w operacji, kiedy przez chwilę mogliśmy wszyscy poczuć się jak lekarze.
Badzo cieszę się, że miałam możliwość wejścia w centrum życia szpitala, poznać go od środka. Jednak najważniejszy był dla mnie ten impuls, który otrzymałam – że warto się starać, trzeba zawsze próbować, a nie wolno się poddawać.
Dobra, wracam do nauki.
Klaudia Grzebska IIIA
Wyjazd do Warszawy dał mi bardzo dużo do myślenia. przeżycia które nam towarzyszyły niełatwo opisać. Poznaliśmy strukturę szpitala, to jak on funkcjonuje i co się z nim dzieje. Doktor Kaliciński przedstawił nam przypadki poszczególnych pacjentów. Stan niektórych z nich jest ciężki. Niełatwo przejść obojętnie obok takich ludzi. Osobiście zainteresował mnie przypadek pewnej zaniedbanej pani, która nie wyglądała zbyt dobrze i była podłączona do respiratora. Życzę jej szybkiego powrotu do zdrowia. Operacja , w której uczestniczyliśmy zrobiła na nas duże wrażenie. Zainteresowało nas to, a jednocześnie niepokoiliśmy się o dalsze losy pacjentki. To co spotkało nas w szpitalu jest niesamowite. Nie da sie nie myśleć i nie martwic o stan zdrowia ludzi, których tam spotkaliśmy. To niesamowite, jak człowiek pomaga człowiekowi w taki właśnie sposób.
POZDRAWIAM PATRYK TYSZKA !
Jestem bardzo zadowolona z wyjazdu. Po powrocie do domu zaczęłam wszystkim intensywnie opowiadać, o tym co zobaczyłam i czego doświadczyłam. Największym przeżyciem dla mnie była możliwość przyjrzenia się z bliska operacji, prowadzonej przez najlepszych lekarzy w Polsce. Owe doznanie na bardzo długo utkwi w mojej pamięci. Czasu spędzonego na sali operacyjnej nie da się opisać żadnymi słowami. Byłam zdumiona, że spotkał nas ten zaszczyt. Zainteresowała mnie także nowoczesność i harmonia jaka panowała w szpitalu. Możemy być dumni, że w naszej stolicy mamy miejsca o tak wysokim standardzie i poziomie czystości. W zachwyt wprowadziło mnie również jak wspaniałych lekarzy mamy w Polsce. Każdy specjalista ujawniał nam swoje zamiłowanie do zawodu, a także przedstawiono nam perfekcjonizm wykonywanych zadań .Dzięki tym spotkaniom , jako kandydaci na medycynę wiemy, że praca ta wymaga dużej odpowiedzialności, wysiłku i potężnej wiedzy, ale przy tym daje ogromną satysfakcję, kiedy udaje się uratować życie człowiekowi, o czym właśnie mówili nam lekarze.
Kasia Niedźwiecka
Wyjazd do Warszawy był naprawdę świetny. Dzięki niemu miałam okazję zobaczyć prawdziwą operację. Zresztą to właśnie operacja najbardziej utkwiła mi w pamięci i wywarła na mnie największe wrażenie. Ten wyjazd uświadomił mi jak naprawdę wygląda praca lekarza i z pewnością jest to trudny odpowiedzialny zawód ,ale jednocześnie bardzo satysfakcjonujący. Również bardzo mi się podobało przyjęcie naszej grupy przez lekarzy. Poświęcili nam wiele swego cennego czasu i pokazali jak funkcjonuje szpital. Ogólnie szpital w Warszawie jest na wysokim standardzie na co wskazuje wiele nowych urządzeń medycznych. Jeszcze nie wiem czy zdecyduję się na medycynę, bo to bardzo poważna decyzja, ale wizyta w szpitalu dała mi wiele do myślenia. Generalnie cały wyjazd uważam za bardzo udany, przysporzył mi wiele pozytywnych emocji, więc na pewno będę miło go wspominać.
Patrycja
Dla mnie udział w tej wycieczce był niesamowitym przeżyciem. Zaskoczyło mnie serdeczne przyjęcie i zaangażowanie z jakim lekarze opowiadali nam o swojej pracy. Najwięcej wrażeń dostarczyła nam wizyta na bloku operacyjnym. Możliwość zobaczenia operacji z bliska była czymś niesamowitym. Dowiedziałam się dużo o przebiegu studiów i pracy lekarza. Jestem pewna, że to nie zapomniane doświadczenie pomoże mi w dokonaniu wyboru kierunku studiów i dalszego kształcenia.
Natalia
Wycieczka do stolicy okazała się niesamowitym przeżyciem. Zarówno w Centralnym Szpitalu Klinicznym MSW, jak i Centrum Zdrowia Dziecka, zostaliśmy bardzo ciepło przyjęci. Przesympatyczni lekarze, ordynatorzy, profesorowie oraz reszta personelu zafascynowali mnie swoją charyzmą i pasją z jaką wypowiadali się o swoim zawodzie.
W MSWiA odbyliśmy obchód po intensywnej terapii na kardiochirurgii, gdzie dowiedziałem się wiele informacji medycznych, np. przyczyna stanu zdrowia, czy środki podjęte do uratowania poszczególnych pacjentów. Następnie mieliśmy okazję oglądać operację wszczepiania bajpasów stojąc zaledwie 2 metry od pacjenta. To ekscytujące wydarzenie z pewnością zapamiętam do końca życia.
W Centrum Zdrowia Dziecka, pani koordynatorka transplantacyjna Ewa Danielewska, z ogromnym entuzjazmem przybliżyła nam nie tylko tą dziedzinę medycyny. Oprowadzając nas po oddziale, przykuło moją uwagę troska z jaką lekarze oraz pielęgniarki opiekowali się małymi podopiecznymi. Jest to naprawdę imponujące, że cały personel jest pozytywnie nastawiony i sumiennie wypełnia swoje obowiązki, mimo ogólnie znanych, potężnych problemów finansowych.
Mateusz Orzechowski