TAK dla samorządu
Wiedzą jakie są potrzeby, co wymaga zmiany, ulepszenia i poprawy. O tym dlaczego tak ważne jest by samorządy istniały i mogły wciąż służyć mieszkańcom mówili w piątek (26.06.) prezydenci Sopotu, Wrocławia i Olsztyna oraz parlamentarzyści.
Debata odbyła się w 30. rocznicę pierwszych wyborów samorządowych i skupiła się wokół potrzeb i problemów z jakimi spotykają się dziś samorządy, a co za tym idzie - także mieszkańcy. Na zaproszenie prezydenta Olsztyna do stolicy Warmii i Mazur przybyli: Jacek Karnowski – prezydent Sopotu, Jacek Sutryk – prezydent Wrocławia, oraz Marcin Kuchciński - wicemarszałek województwa warmińsko - mazurskiego.
- Samorządy są rozpędzone, żyje nam się coraz lepiej, co więcej - jakość życia wciąż rośnie i to jest bardzo duża zasługa samorządów - mówił Jacek Sutryk, prezydent Wrocławia - I dzisiaj trudno nam sobie wytłumaczyć że z pewnych rzeczy będziemy musieli zrezygnować, bo rzuca nam się kłody pod nogi. Wciąż zabierane są nam pieniądze, mamy ogromne ubytki w dochodach. W efekcie we Wrocławiu musieliśmy m.in. zrezygnować z budowy nowej zajezdni tramwajowej. Miała kosztować pół miliarda złotych, ale dzisiaj warunki są zbyt niepewne i musimy zaciskać pasa. Kupujemy nowe tramwaje, bo one są niezbędnie konieczne i będziemy musieli "poupychać" je w innych zajezdniach. Musimy zwolnić i zrezygnować z tego, czego potrzebujemy. W okres pandemii weszliśmy osłabieni i dalej jesteśmy osłabiani.
Podobne problemy z budżetami deklarują dziś niemal wszystkie samorządy w Polsce.
- Naszą rolą jest służba naszym mieszkańcom - dodał prezydent Olsztyna, Piotr Grzymowicz - i jesteśmy zobowiązani szukać jak najlepszych możliwości zaspokojenia ich potrzeb. Niestety wprowadzone w ubiegłym roku przepisy sprawiły, że w środku roku obniżono nam środki jakimi możemy dysponować. Mniejsze wpływy z PIT to uszczuplenie w dochodach o ok. 38 mln zł. rocznie. To pieniądze, których nie możemy już zainwestować w poprawianie naszego życia. W naszym przypadku jedną z takich inwestycji jest Centrum Kultury, które miało powstać w miejscu dawnego klubu Come In. Olsztyn czeka na takie miejsce od dawna i niestety dziś nie wiemy kiedy się go doczekamy.
Samorządowcy podkreślali przede wszystkim jak bolesne dla ich budżetów były ubytki spowodowane zmniejszeniem udziału w podatku dochodowym od osób fizycznych, zwiększenie kosztów uzyskania przychodu, czy procentowy spadek subwencji oświatowej. To jedne z wielu negatywnych skutków obecnej polityki finansowej rządu.
- Problemy finansowe sprawiają, że musimy rezygnować z tak potrzebnych nam inwestycji - alarmował Jacek Karnowski, prezydent Sopotu - My jako prezydenci dużych miast mamy trochę łatwiej, ale małe samorządy są bardzo trudnej sytuacji. Rząd podwyższył pensję nauczycielom i było to słusznym krokiem, gdyż jest to grupa społeczna, która powinna dobrze zarabiać, ale to co nam się nie podoba to fakt, że obciążyli tymi zobowiązaniami samorządy. Przez takie działania, przez zmniejszanie wpływów z podatków musieliśmy zamrozić połowę inwestycji. To boli bo chcielibyśmy spełnić wszystkie potrzeby mieszkańców.
- Chcieliśmy debatować, ale zostaliśmy przez to nazwani rebeliantami - tu nie ma pola do współpracy - zaznaczył prezydent Karnowski.
Co istotne - jak podkreślają samorządowcy - to nie są postulaty partyjne.
- To nie są opinie tylko jednej opcji politycznej - ja nie jestem w żadnej partii i nie chcę być. To postulaty wszystkich samorządowców, również tych zrzeszonych w obecnej partii rządzącej - zaznaczył prezydent Sutryk - wiem od samych polityków z PISu, którzy również są samorządowcami, że im także nie podoba się drenowanie kieszeni samorządów.
Zobacz galerię: https://galeria.olsztyn.eu/samorzad-w-obliczu-epidemii-covid-19
Powróć do archiwum