Mroczne dzieje Kortau
Dziś to malownicze osiedle kojarzy się ze studentami, campusem, Kortowiadą. Nie wszyscy wiedzą, że jego dzieje mają też mroczne karty.
Będzie o tym można posłuchać i porozmawiać na spotkaniu "Kortau. W granicach pamięci czy na peryferiach zapomnienia?". Wydarzenie odbędzie się 12 listopada (sobota) w Domu Mendelsohna przy ul. Zyndrama z Maszkowic 2. Początek o 12:00).
W czasie II wojny światowej szpital psychiatryczny w Kortowie był miejscem tragicznych wydarzeń. Pacjenci zostali wymordowani w ramach eugenicznej akcji nazistów "T4", zakładającej likwidację "życia niewartego życia". Klęska hitlerowskich Niemiec nie zatrzymała tragedii tych ludzi - ci, którzy cudem przetrwali do 1945 roku, zginęli z rąk wkraczających żołnierzy Armii Czerwonej.
Dlaczego pamięć o "czyśćcu zwanym Kortau" (określenie olsztyńskiego historyka Stanisława Piechockiego) zanikła, a nawet jeśli czasem powraca, to jawi się nam jako mroczny psychiatryk z horroru, a nie miejsce skłaniające do refleksji nad zagrożeniami, jakie czyhają na nas po dziś dzień? - na to pytanie postarają się odpowiedzieć uczestnicy sobotniego spotkania w Domu Mendelsohna. Przedstawiając losy ofiar, spróbują ukazać uniwersalne mechanizmy, które doprowadziły do tak tragicznych następstw. Prowadzący spotkanie Michał Woźnica i Kacper Kozłowski opowiedzą także o inicjatywie upamiętnienia ofiar.
W drugiej części spotkania zaplanowano spacer po Kortowie (początek o 14:30 na starej pętli autobusowej w Kortowie). Prowadzący podejmą próbę umieszczenia historycznych wydarzeń w przestrzeni współczesnego Kortowa.
Sobotnie spotkanie i towarzysząca mu dyskusja to kolejne wydarzenie Festiwalu Mendelsohna, który potrwa do 21 grudnia. Tegoroczne hasło to "Granice".
<- Zurück zu: Archiwum