Nowe drzewa (nie tylko) nad Jeziorem Długim
72 lipy zostały posadzone nad jeziorem Długim w miejscu topoli kanadyjskich. Kolejne drzewa pojawiły się także na Zatorzu.
Topole znad Długiego trzeba było usunąć ze względu na ich zły stan zdrowia - stwarzały zagrożenie dla użytkowników ścieżki pieszo-rowerowej. Nasadzenia zostały zrealizowane w drugiej połowie października.
40 sztuk lipy ma rozmiar pni 25-30 cm, kolejne 32 sztuki - 14-16 cm. Te drzewa osiągają wysokość około 30 m. Charakteryzują się silnym wzrostem i dużym procentem przyjęć przesadzanych drzew. Okres kwitnienia przypada na przełom czerwca i lipca, a kwiaty o intensywnym, słodkim zapachu wabią masowo owady zapylające.
Rośliny zostały posadzone bardzo sprawnie i starannie. Zamontowano m.in. kanały napowietrzająco-nawadniające, specjalny system mocowania podziemnego bryły korzeniowej, a misy drzew zostały wyścielone korą.
- Wszelkie koszty związane z zakupem i posadzeniem lip w pierwszym etapie, poniósł wykonawca prac, który wcześniej w miejscu usuniętych topoli kanadyjskich wykonał nasadzenie 39 sztuk dębów szypułkowych - informuje Michał Koronowski z Zarządu Dróg, Zieleni i Transportu w Olsztynie. - U tych drzew stwierdzono wówczas zawleczoną chorobę i zostały wykarczowane.
Przypomnijmy, że łamliwe topole kanadyjskie zlokalizowane nad jeziorem Długim zostały wskazane do usunięcia z powodu silnego zamierania wierzchołków i konarów, niebezpiecznych rozwidleń pni, deformacji spowodowanych samoczynną redukcją koron i ogólnym złym stanem zdrowotno-technicznym. Topole nie rokowały szans na przeżycie, poza tym stwarzały zagrożenie dla osób korzystających ciągu pieszo-rowerowego nad akwenem.
Lipy nad Jeziorem Długim nie są jednak jedynymi drzewami, jakie specjaliści od zieleni posadzili w Olsztynie w ostatnim czasie. Nowe nasadzenia pojawiły się także m.in. przy pętli autobusowej w Jakubowie oraz w ogródku jordanowski przy ul. Klasztornej na Zatorzu.