Śladami olsztyńskiej kropelki
Jak wytłumaczyć najmłodszym skomplikowany proces retencji wód deszczowych? Najlepiej poprzez zabawę. Stąd pomysł na najnowsze wydawnictwo olsztyńskiego magistratu.
- Klimat się zmienia. I choć wydaje się to paradoksalne, bo obserwujemy intensywne, ulewne deszcze, to jednak grozi nam susza - mówi Zdzisław Zdanowski, dyrektor Wydziału Środowiska Urzędu Miasta Olsztyna - i dlatego retencjonowanie, czyli gromadzenie wody jest tak ważne.
Dlatego też Olsztyn inwestuje w retencje. W ciągu kilku ostatnich lat zrealizowaliśmy ogromny, warty blisko 31 milionów złotych projekt „Systemy gospodarowania wodami opadowymi", następnie w ubiegłym roku rozpoczęliśmy kolejny, jeszcze większy projekt, warty ponad 46 milionów złotych pod nazwą "Rozbudowa systemu gospodarowania wodami opadowymi", który wciąż jest realizowany. Dzięki tym inwestycjom m.in. przebudowaliśmy sieci kanalizacji deszczowej i wybudowaliśmy kolektor deszczowy. A do tego wybudowaliśmy 5 zbiorników retencyjnych,1 zbiornik przebudowaliśmy, a 2 zbiorniki są w trakcie realizacji. Głównym celem kilku inwestycji jest zwiększenie ilości zatrzymywanej wody i adaptacja do zmian klimatu wraz z zabezpieczeniem i zwiększeniem odporności na klęski żywiołowe.
- W miejscach, w których powstały zbiorniki retencyjne woda nie będzie zalewała ulic, chodników ani piwnic, nawet podczas ulewnych deszczy - tłumaczy Halina Zaborowska - Boruch, wiceprezydent Olsztyna - dodatkowo będziemy wykorzystywać tę wodę do podlewania zieleni miejskiej, mycia chodników oraz do celów przeciwpożarowych.
Aby przybliżyć najmłodszym mieszkańcom Olsztyna ten skomplikowany temat miejscy urzędnicy postanowili wydać książeczkę "Śladami olsztyńskiej kropelki".
- Zawarliśmy tu komiks, kolorowankę i krzyżówkę - mówi Monika Małolepsza z Biura Prezydenta i Dialogu Obywatelskiego - oczywiście całe wydawnictwo jest tematycznie związane edukacją ekologiczną w zakresie oszczędzania wody.
Powróć do archiwum