Muzycznie i filmowo w planetarium
Filmowa muzyka jest niemal tak samo istotna, jak sam obraz. A jak będzie brzmiała bez w oderwaniu od niego? O tym będzie można przekonać się podczas kolejnego spotkania z cyklu "Muzyka pod gwiazdami" poświęconemu właśnie filmowym elektronicznym klimatom.
Sala projekcyjna olsztyńskiego planetarium daje wiele możliwości. Możemy nie tylko udać się w kosmiczną podróż, ale także zanurzyć się np. w muzyce, której towarzyszą animacje na kopule.
- W wielu przypadkach muzyka nie tylko dopełnia obraz i pozwala na większą głębię przeżyć podczas seansu, ale staje się niezależnym i rozpoznawalnym bytem - mówią organizatorzy z Olsztyńskiego Planetarium. - Podobnie w filmach nierzadko wykorzystywana jest muzyka, która pierwotnie została napisana jako nie mające wiele wspólnego z kinem dzieło.
Podczas spotkania zostaną odtworzone fragmenty muzyczne z mniej i bardziej znanych filmów i wykorzystane w filmach autorstwa m.in. Jaffa Waynesa, Vangelisa, Straussa, Basila Paledourisa, Johna Williamsa, Ennio Morricone. Łącznie zostanie zaprezentowane około 60 minut muzyki.
Projekcja w piątek (10 marca) o 18:00 w planetarium przy al. Piłsudskiego 38. Wstęp kosztuje 15 złotych.
Powróć do archiwum