Idź do treści strony
07.03.2012 09:44

Nowa wystawa w BWA

Od czwartku w Galerii Sztuki BWA w Olsztynie będzie można oglądać nową wystawę. W sali głównej, swoje prace zaprezentuje czterech wybitnych klasyków polskiego malarstwa współczesnego XX wieku, reprezentujących nurt sztuki abstrakcyjnej. W sali kameralnej będzie można obejrzeć serię filmów wideo Antka Grzybka „Ćwiczenia z podróży”. Wernisaż w Galerii 8 marca o godzinie 18:00, zapraszamy!


Sala Główna • Berdyszak, Gierowski, Kałucki, Kamoji

Wystawa prezentuje 66 dzieł czterech artystów: Berdyszak, Gierowski, Kałucki, Kamoji. Prace pochodzą z jednej z ciekawszych prywatnych kolekcji sztuki współczesnej w Polsce - zbioru Waldemara Andzelma.

Spotkanie z obrazami Berdyszaka, Gierowskiego, Kałuckiego i Kamoji dowodzi, że percepcja sztuki jest procesem dynamicznymi i żywym, który nie powinien sprowadzać się do podporządkowanego nawykom wizualnym, automatycznego i bezrefleksyjnego notowania spostrzeżeń. Formy plastyczne są bowiem źródłem odczuć i myśli, które w konsekwencji przyczynić się mogą do pogłębienia rozważań nad zagadnieniami z różnych płaszczyzn egzystencji. Ukryty w obrazie potencjał pozwala mu funkcjonować poza kategoriami fizycznymi i wejść w obszary przestrzeni mentalnych, czysto pojęciowych, odbieranych intuicyjnie. (...) By jednak owe pokłady treściowe miały szanse się ujawnić, konieczna jest mobilizacja ze strony percypującego. Rola odbiorcy polega przede wszystkim na tworzeniu pojęć postrzeżeniowych i chwytaniu integralnych cech struktury obrazu, odbieranego w oparciu o wyzyskiwanie zasad jego organizacji, ujawniających się w układach kształtów, linii i barw oraz formułowaniu na ich podstawie własnych wniosków. Prace zgromadzone w kolekcji Waldemara Andzelma pobudzają do takiej aktywności.
/ Natalia Cieślak, z katalogu wystawy /


Sala Kameralna • Ćwiczenia z podróży - Antek Grzybek

Seria prac wideo z lat 2008-2011 „to faktyczne miejsca w przestrzeni i jednocześnie abstrakcyjne współrzędne na mapie. Realne i nierealne zarazem. Piękne".

Zdarzają się takie chwile, gdy postanawiam ustawić kamerę wertykalnie. Neguję w ten sposób naturalny sposób patrzenia i siłą rzeczy zaczynam podglądać rzeczywistość. Kamera pracuje, a ja już nie mogę właściwie nic robić poza obserwacją, poza cierpliwym wpatrywaniem się w wizjer. I gdy owa cierpliwość wyzwala we mnie stan wręcz kontemplacyjnego uniesienia, to wiem, że to właśnie wideo dołączy do serii, że potem poddam je właściwej mu transformacji.

W zamyśle „Ćwiczenia z podróży" to tylko narzędzia do bezdogmatycznej medytacji. Narzędzia, choć w swojej konstrukcji pozbawione metafizycznych trików i filmowego scenariusza, to nasycone czystą fizycznością i dramaturgią przypadku. A z drugiej strony to prace rekurencyjne - zapętlone w taki sposób, by wydawały się nieskończoną rejestracją wideo - bez początku, bez końca. Bo choć ostatnia nagroda Nobla z fizyki zdaje się potwierdzać, że nie możemy liczyć na nieskończony ciąg kosmologicznych reinkarnacji, a raczej czekać absolutystycznego końca w potędze Entropii, to nawet w najbardziej racjonalistycznie zatwardziałym umyśle musi tlić się niewiara w tak trywialny porządek rzeczy. Dlatego każda z prac poddana jest innej, cyfrowej manipulacji: od drobnych zabiegów z czasem rzeczywistym nagrania, po dziesiątki godzin maskowania postaci. Od delikatnych korekcji koloru, po znaczące zabawy z perspektywą. Bo bezradność wobec imperatywu obiektywnego osądu i tak koniec końców kieruje nas w stronę kreacji; osobistej, nieobiektywnej.

I jeszcze przecież „Ćwiczenia z podróży" to faktyczne miejsca w przestrzeni i jednocześnie abstrakcyjne współrzędne na mapie. Realne i nierealne zarazem. Piękne. /Antek Grzybek/

www.bwa.olsztyn.pl

Powróć do archiwum
Pogoda