O Artleryjskiej na czacie
W czwartkowe popołudnie zapraszamy Państwa do udziału w czacie internetowym poświęconym budowie ulicy Artyleryjskiej. To budowa z dużym rozmachem, trudna ale bardzo ciekawa, dająca w efekcie nowoczesna arterię miejską – mówi Halina Zaborowska-Boruch, zastępca prezydenta Olsztyna, odpowiedzialna za miejskie inwestycje.
Na stronie internetowej www.czat.olsztyn.eu w godzinach od 17.00 do 19.00 we czwartek, 6 maja 2010 r. Halina Zaborowska-Boruch, wiceprezydent ds. inwestycji będzie odpowiadać na pytania dotyczące nowobudowanej ulicy Artyleryjskiej.
Więcej informacji na temat inwestycji można znaleźć pod adresem: www.gospodarka.olsztyn.eu
Zapraszamy!
To będzie dobra droga - o budowie nowej ulicy Artyleryjskiej rozmawiamy z wiceprezydent Olsztyna Haliną Zaborowską – Boruch.
Budowa nowej ulicy Artyleryjskiej to chyba jedna z najpoważniejszych miejskich inwestycji w ciągu ostatnich kilku lat?
Tak, to największa prowadzona przez nas inwestycja .I to zarówno jeżeli chodzi o finansowanie budowy, szacowany koszt to przecież blisko 100 milionów złotych, jak i o rozwiązania techniczne. Trzeba pamiętać ,że budujemy nie tylko drogę, ale także tunel, most i wiadukt. Ostatni most wybudowany został w Olsztynie na ulicy Tuwima w roku 2002, czyli osiem lat temu. Sytuację dodatkowo komplikuje fakt, że prace na Artyleryjskiej prowadzone są w strefie objętej nadzorem konserwatora zabytków. Artyleryjska to prawie centrum miasta- ruch na tej ulicy jest duży i taki z pewnością będzie podczas prowadzonych prac. Wiemy także ,że inwestor będzie się zmagał z trudnymi warunkami gruntowymi. To wszystko sprawia, że rzeczywiście realizacja projektu ,,Budowa nowego przebiegu ulicy Artyleryjskiej z budową wiaduktu w ciągu ulic Partyzantów- Wojska Polskiego” jest dosyć skomplikowana.
Mimo to o poprowadzenie tej inwestycji walczyły cztery firmy?
Zgadza się. Do ubiegłorocznego przetargu wystartowało 4 wykonawców. Najwyższa oferta opiewała na kwotę 97, 7 miliona, najniższa - 86,75. I to przede wszystkim cena zadecydowała o wyborze austriackiej firmy Strabag w konsorcjum z działającym na rynku lokalnym przedsiębiorstwem Dromo Ostróda.
Jakie są pani oczekiwania względem wykonawcy?
Duże! Przede wszystkim liczy się termin. Firma ma 20 miesięcy na zbudowanie nowej ulicy. To nie jest długi czas, dlatego będziemy wnikliwie obserwować każdy etap prac. Ważna jest także optymalna organizacja placu budowy. Artyleryjską codziennie przejeżdża wiele samochodów, więc ruch na tej ulicy musi się odbywać bez przerw. Bardzo ważne jest, żeby dostęp do swoich posesji przez cały czas mieli wszyscy właściciele i najemcy budynków znajdujących się na ulicy Artyleryjskiej. Nie może być tak, że ktoś musi zamknąć firmę, bo klienci nie mogą dojechać do biura. Wykonawca musi zrealizować tę inwestycję jak najmniejszym kosztem mieszkańców miasta - taki postawiliśmy warunek ale ważna jest jakość wykonywanych robót.
Tuż po podpisaniu umowy firma Strabag zadeklarowała, że prace będą wykonywane w najnowszych technologiach.
To wynika z projektu i obowiązujących norm. Istnieją określone wymogi dotyczące klas poszczególnych dróg. Przewidują one, na przykład, odpowiedni rodzaj podbudowy oraz jej grubość, rodzaj nawierzchni. To wszystko ma sprawić, że olsztyńscy kierowcy jako produkt finalny otrzymają ulicę wykonaną w wysokim standarcie. Firma Strabag właśnie dostarczyła nam szczegółowy harmonogram prac. Poprosiliśmy ich także o sporządzanie tygodniowych harmonogramów. Będziemy wtedy dokładnie wiedzieli na jakim etapie są prace, czy wszystko idzie zgodnie z planem i czy nie ma opóźnień. Będziemy również informowani ilu ludzi pracuje na poszczególnych odcinkach ulicy i jakie są planowane zmiany w organizacji ruchu. Takie tygodniowe ramy nie tylko dadzą nam większą kontrolę nad prowadzoną budową, ale także pozwolą inwestorowi usystematyzować pracę.
Pani sama jest kierowcą?
Tak, jeżdżę samochodem i w pracy, i w domu. Dużo jeżdżę nie tylko po Olsztynie ale także po całej Polsce.
A dobre drogi, zdaniem Pani, to jakie?
Przede wszystkim bezpieczne. Dziury w jezdni to polska bolączka, kierowcy wiedzą o czym mówię. Dobra droga powinna mieć porządną , równą nawierzchnię. Liczy się także przepustowość. Nie chcemy marnować czasu stojąc w korkach. Nowa Artyleryjska będzie spełniała oba te warunki. Z całą pewnością to będzie dobra droga.
Powróć do archiwum