Prace konserwatorskie na Dajtkach
Cenne są nie tylko najbardziej widoczne i rozpoznawalne zabytki, jak zamek czy katedra, ale także te znacznie skromniejsze. Dwa z nich - jednych z najstarszych obiektów naszego miasta - właśnie zostały odnowione.
Pochodzą najprawdopodobniej z początku XIX wieku i są pozostałością po dawnej wsi Dajtki (Deuthen), lokowanej przez kapitułę warmińską w 1355 roku, czyli niemal równocześnie z Olsztynem. Prace konserwatorskie zostały zrealizowane przy cennych, drewnianych zabytkach: dzwonniczce słupowej z żeliwnym dzwonem i krzyżem przydrożnym z figurą Chrystusa.
- Szczególnie ciekawa jest dzwonniczka - mówi miejski konserwator zabytków, Paulina Żukowska. - Tradycyjnie dźwięk dzwonu z kapliczek wyznaczał rytm dnia mieszkańców wsi, obwieszczał czas modlitwy "Anioł Pański" trzy razy dziennie bywał też zwiastunem śmierci mieszkańca osady. Do czasu wybudowania we wsi neogotyckiego kościoła w 1878 roku pw. Matki Boskiej Różańcowej, to pod drewnianym krzyżem i dzwonnicą odbywały się wszystkie nabożeństwa i inne religijne uroczystości.
Ze względu na znaczne przechylenie dzwonniczki i krzyża głównym celem prac było wzmocnienie i ustabilizowanie ich elementów oraz oczyszczenie i zabezpieczenie zabytków. Koszt prac wyniósł 28 tys. zł, a o ich realizację wnioskowała Rada Osiedla Dajtki.
Zadanie wykonane w tym osiedlu jest przykładem troski o dziedzictwo kulturowe Warmii i Mazur. Dzięki temu kolejne pokolenia będą mogły cieszyć się historią tych wyjątkowych zabytków.
Powróć do archiwum