Idź do treści strony
22.01.2025 15:30

Rocznica i "szubienice"

Jak po osiemdziesięciu latach mówić w Olsztynie o wydarzeniach z 22 stycznia 1945 roku? W wyniku ofensywy Armii Czerwonej, miasto zostało odebrane Niemcom i znalazło się pod zabójczym wpływem Związku Radzieckiego. Gwałty, morderstwa i rabunek na zawsze zmienił oblicze miasta. Dziś trudno sobie wyobrazić, czego świadkiem były dobrze znane nam ulice.

22 stycznia 1945 roku to także dzień pierwszy naszej historii. Przewrotnie i w bardzo skomplikowany sposób tamte wydarzenia doprowadziły do polskiego Olsztyna. Był to splot zdarzeń, wielu decyzji złych i dobrych oraz przypadku. A wszystko dzięki marzeniom i ambicji pokolenia Polaków, którzy chcieli zamieszkać na Warmii.

Niełatwo oceniać taki początek. Nasz Olsztyn wywodzi się z ogromu cierpienia i politycznej bezwzględności, w których jednostka nie ma żadnego znaczenia. Jest tylko statystyką, jak twierdził jeden z ówczesnych dyktatorów. Wobec takiej filozofii możemy przeciwstawiać się tylko w jeden sposób: pamiętać, uczyć się i dyskutować.

Zło dwóch totalitaryzmów próbowało zawładnąć naszym miastem. Przez jakiś czas to się udawało, ale na szczęście w końcu przepadło. Teraz to my mamy zaszczyt tworzyć historię Olsztyna.

Po tamtych czasach pozostał w naszym mieście niechlubny ślad – pusty triumf czerwonej gwiazdy i granitowe płyty z pomnika niemieckiego marszałka, tzw. „olsztyńskie szubienice”. Czas zakończyć i tę historię – zniesiemy pomnik wdzięczności armii radzieckiej, dając olsztynianom możliwość do manifestacji własnej tożsamości. Stworzymy miejsce publiczne, służące mieszkańcom i gościom, ale skłaniające także do refleksji historycznej. Bo innej historii Olsztyn mieć nie będzie. Możemy ją tylko różnie oceniać i każde pokolenie ma prawo robić to na swój sposób.

Powróć do archiwum
Pogoda