Rześki blues duetu Werbińska & Pawlina
Muzyka Małgosi Werbińskiej i Błażeja Pawliny to radość, pasja i mnóstwo energii w jednym. Solidna dawka rześkiego bluesa... Na pierwszy w tym roku koncert z cyklu Olsztyńskich Dobranocek Bluesowych zapraszamy w piątek, 7 lutego, do sali kameralnej pod Amfiteatrem im. Czesława Niemena. Start o godz. 20.00. Bilety w cenie 20 zł już w sprzedaży.
Małgorzata Werbińska
Wokalistka łącząca w swoim pełnym emocji i prawdy śpiewie elementy bluesa, jazzu i swingu. Wychowana na bluesie, kocha staromodne śpiewanie Billy Holliday, country-bluesowy głos Susan Tedeschi, ale również nowoczesne brzmienia muzyki gospel czy hip-hopowych, polskich produkcji. Występowała na scenie z wieloma postaciami z czołówki polskiej sceny bluesowej, m.in. z Magdą Piskorczyk, J.J. Band czy Boogie Boys, a także z gwiazdami z zagranicy, m.in. z Robem Tognioni (Australia) oraz Sir. Oliverem Mally (Austria).
Błażej Pawlina
Błażej Pawlina to gitarzysta uprawiający nurt akustycznej mieszanki różnych stylów muzycznych. Sposób gry opiera na łączeniu akompaniamentu z rytmem i melodią brzmiącymi jednocześnie. Istotna jest dynamika emocjonalnego przekazu tak, by porywała, kołysała i wzruszała słuchacza. Nowoczesne aranżacje wsparte są użyciem efektów wykorzystanych w czasie rzeczywistym, tworząc przy tym zaskakujące przestrzenne doświadczenie.
Ich muzyka to radość i pasja w jednym. Rytm gitary akustycznej przeplatany jest pełnym melodii śpiewem. Niezależnie od gatunku, w którym się poruszają, słuchacz może w ich utworach odnaleźć ukojenie, euforię, nostalgię i mnóstwo energii. W śpiewie Małgosi słychać bluesa (wszelkie jego odcienie), swing oraz muzykę gospel. Wspólnie sięgają po takie gatunki jak: delta blues, folk, elementy jazzu, muzyki etnicznej i transowej, flamenco, rytmy hiphopowe czy afrykańskie. Akompaniament gitary akustycznej często wzbogacony jest o zapętlone frazy, rytmy i partie solowe. Archaiczne brzmienie gitary Dobro czy nowoczesne i potężne dźwięki gitary barytonowej stanowią solidny fundament do niskiego, czasem melancholijnego, czasem drapieżnego głosu Małgosi. Na koncertach ich utwory w dużej mierze oparte są na improwizacji. Występy duetu idealnie sprawdzają się w małych, kameralnych salach...
Powróć do archiwum