Stare Miasto pełne świąt
Pierwszy Jarmark Świąteczny już za nami. – To była wyjątkowa impreza. Zainteresowanie mieszkańców przeszło nasze najśmielsze oczekiwania. Nawet mróz nie był im straszny – mówi Piotr Grzymowicz, prezydent Olsztyna. – Za rok jarmark będzie jeszcze okazalszy – dodaje Maciej Rytczak, dyrektor wydziału kultury, promocji i turystyki w Urzędzie Miasta.
Iluminacja kamienic Starego Miasta, piękna, 120 letnia karuzela wenecka i świerkowa aleja prowadząca od Wysokiej Bramy w głąb starówki niewątpliwie były największymi magnesami zorganizowanego po raz pierwszy w Olsztynie Jarmarku Świątecznego. Oczywiście nie były to jedyne atrakcje przygotowane przez organizatorów tej imprezy – wydział kultury, promocji i turystyki, Stowarzyszenie „Starówka Razem” oraz Miejski Ośrodek Kultury. - Była to wyjątkowa impreza – mówi Piotr Grzymowicz. - Naprawdę warto było zaproponować naszym mieszkańcom tego typu atrakcje podczas zimy.
I tak prócz przejażdżki karuzelą była też możliwość jazdy konno lub w psim zaprzęgu. Nie zabrakło kolęd, pastorałek, koncertów oraz podkreślających atmosferę świąt wszędobylskich świętych mikołajów i pięknych śnieżynek. Oczywiście na straganach królowały regionalne potrawy i napoje. Słowem od czwartku do niedzielnego wieczoru czuło się, że Boże Narodzenie tuż tuż. – Cieszę się, że wielu osobom jarmark się spodobał – mówi Maciej Rytczak. - Oczywiście nie uniknęliśmy niedociągnięć, które wyniknęły głównie z krótkiego czasu jaki mieliśmy na przygotowanie tej imprezy. Wyeliminujemy je i za rok Jarmark z pewnością będzie jeszcze lepszy.
Powróć do archiwum