Ciepła zima oczekiwana
Około trzech miesięcy bez mrozu i śniegu - tyle potrzebują drogowcy, żeby udostępnić kierowcom wiadukt na Alei Wojska Polskiego. Niestety, zbliżająca się zima nie gwarantuje takiej pogody.
Prace przy obiekcie rozpoczęły się w sierpniu, po otwarciu przejazdu przez tory kolejowe. Wykonawca zapewniał wtedy, że będzie się starał przyśpieszyć harmonogram i do końca roku oddać do użytku chociaż jedną jezdnię. Jednak "po drodze" okazało się, że do projektu trzeba wnieść poprawki. - Chodziło między innymi o konstrukcje przyczółków - przypomina Andrzej Karwowski kierujący jednostką realizującą budowę nowej Artyleryjskiej. - Staramy się, żeby wiadukt powstał jak najszybciej, ale to opóźniło prace, które obarczone są reżimem technologicznym w odniesieniu do temperatur.
- Poszczególne etapy wykonywane są na "mokro", czyli bez modyfikacji i wpływu na końcową jakość, nie można ich realizować w okresie mrozów - wyjaśnia.
Jak twierdzi wykonawca, żeby włączyć wiadukt do ruchu potrzeba dwóch i pół - trzech miesięcy normalnej realizacji. Z uwagi na porę roku należy się liczyć z tym, że prace zostaną jednak przesunięte i dokończenie inwestycji nastąpi na wiosnę. - Ten powrót do poprzedniego terminu w żaden sposób nie ma wpływu na oddanie do użytku nowej ulicy Artyleryjskiej - podkreśla Andrzej Karwowski. - W stosunku do pierwotnego harmonogramu przewidującego zakończenie robót przy wiadukcie na wrzesień 2011 r., mamy nawet wyprzedzenie, ponieważ stary wiadukt został całkowicie rozebrany, a nowy może być budowany jednoetapowo, czyli po prostu szybciej.
Powróć do archiwum