Wybieramy... urny do głosowania
Mają być poliwęglanowe, przezroczyste i mieć ściany o grubości 3 mm. Mowa o urnach do głosowania, które zamierza zakupić olsztyński Urząd Miasta.
Przetarg został rozpisany w związku z istotnymi zmianami w kodeksie wyborczym. Zgodnie z uchwałą Państwowej Komisji Wyborczej od 1 lipca tego roku urny powinny być przezroczyste.
- Ogłosiliśmy przetarg na 135 sztuk - mówi kierownik referatu administracyjnego olsztyńskiego ratusza, Beata Andrzejczak. - Dzięki temu będziemy mieli niewielki zapas bo podczas wyborów obecnie wykorzystujemy 115 sztuk urn.
Głównym kryterium w przetargu była cena. Ale 40 proc. stanowią też parametry funkcjonalne i techniczne oraz okres gwarancji, jaki zapewnia dostawca. Minimum gwarancyjne to 3 lata, maksymalne nawet pięć i pół.
Do przetargu stanęło 10 firm z całej Polski. Rozpiętość cenowa wynosiła ponad 30 tysięcy złotych, począwszy od najniżej oferty na kwotę ponad 73 tysięcy złotych. Aby spełnić wymogi, oferenci musieli nie tylko złożyć swoje propozycje, ale także przekazać wzór urn do oceny merytorycznej zamówienia.
Wyniki poznamy najprawdopodobniej w przyszłym tygodniu. A najbliższe wybory zaplanowane są na jesień 2018 roku.
Powróć do archiwum