Prezydent z absolutorium
Olsztyńscy radni potwierdzili dobre wykonaniu ubiegłorocznego budżetu przez włodarza stolicy regionu. Przeciw byli przedstawiciele PiS-u.
To była jedna z najważniejszych sesji Rady Miasta w roku. Podczas środowego (29 czerwca) posiedzenia rajcowie decydowali, czy prezydent Olsztyna dobrze zrealizował plan finansowy miasta. I z tej oceny wyszło, że było bardzo dobrze. Potwierdzali to zresztą przedstawiciele niemal wszystkich klubów.
- Wielokrotnie zwracaliśmy uwagę na skuteczne zarządzanie miastem - mówił przewodniczący Platformy Obywatelskiej w Radzie, Jan Tandyrak. - Wystarczy spojrzeć, jak rozwija się Olsztyn. Poza tym warto zauważyć, że mieliśmy wziąć ponad 100 mln złotych kredytu, a pożyczyliśmy 1/3 tej kwoty. Uważam, że jesteśmy bardzo dobrze przygotowani do kolejnej perspektywy unijnego finansowania.
Z dobrą oceną pracy prezydenta nie zgadzali się jedynie samorządowcy z Prawa i Sprawiedliwości.
- Głosowaliśmy przeciwko budżetowi, dlatego nie możemy zagłosować za absolutorium - wyjaśniał radny, Dariusz Rudnik. - Przypominam, że od lat opowiadamy się za innym sposobem tworzenia planu finansowego. Jesteśmy zwolennikami budżetu zadaniowego.
Siódemka reprezentantów PiS-u zagłosowała przeciw, jeden radny wstrzymał się, a 15 podniosło rękę "za" udzieleniem Piotrowi Grzymowiczowi absolutorium.
- Dziękuję moim współpracownikom oraz mieszkańcom - mówił prezydent stolicy Warmii i Mazur. - Wspólnie realizujemy wiele projektów, które formułują olsztynianie. Miniony rok był czasem ogromnych wyzwań i wytężonej pracy. Bez wątpienia nie brakuje głosów, że można było więcej. Ale trzeba też wziąć pod uwagę to, że zrobiliśmy tak wiele, jak jeszcze nigdy w historii naszego miasta.
Potwierdza to choćby jedna liczba. W 2015 roku gmina po stronie wydatków majątkowych zapisała ok. 531 mln złotych. Wpływ na to w głównej mierze miała finalizacja projektu tramwajowego.
Powróć do archiwum