Zamiast obwodnicy Nowa Artyleryjska?
Budowa obwodnicy Olsztyna jest zagrożona. Jeżeli nie dojdzie do skutku, to ulica Artyleryjska będzie musiała przejąć na siebie także znaczny ciężar ruchu tranzytowego, w tym prowadzącego do przejścia granicznego z Rosją w Bezledach.
Dla mieszkańców arteria stanowi istotny element miejskiego ciągu komunikacyjnego, łącząc Zatorze z zachodnią częścią Olsztyna. Ale realizacja inwestycji wpłynie także na znaczną poprawę powiązań z regionalnym i krajowym układem drogowym. Dla przejeżdżających przez miasto tranzytem, Artyleryjska często już była ulicą „w ciągu” drogi krajowej nr 51 i jednocześnie połączeniem z „szesnastką” prowadzącą przez Ostródę z kierunku Grudziądz - Dolna Grupa. Kierowcy podróżujący tymi trasami wykorzystują starą Artyleryjską, ale realizacja projektu z pewnością usprawni połączenia między drogami krajowymi nr 16 i 51 oraz wojewódzką z Morąga. Po wybudowaniu nowej ulicy stanie się ona atrakcyjna także dla zmierzających w innych kierunkach. Przykładowo turyści jadący na Mazury z Gdańska czy Warszawy będą mieli wybór. Albo tradycyjna droga przez zatłoczone śródmieście Olsztyna albo objazd czteropasmową Artyleryjską z nowocześnie zarządzaną sygnalizacją świetlną. Najprawdopodobniej szybciej będzie się można dostać na „wylotówkę” w kierunku Mrągowa skręcając z ulicy Sielskiej w stronę Ronda Schumanna, przez Artyleryjską , nowy wiadukt, Partyzantów, Rondo Bema i Towarową. Korzyści z takiego wyboru będą obopólne. Podróżni sprawniej przejadą przez Olsztyn, mieszkańcom łatwiej będzie się jeździć w Centrum miasta.
Powróć do archiwum